Płaskowyż Zomba

Są w Afryce miejsca, które Afryki w ogóle nie przypominają. Miejsca te są dla podróżników wyjątkowe, ponieważ pozwalają poczuć się jakbyśmy byli w zupełnie innym miejscu. Czasami pozwalają nawet poczuć się jakbyśmy byli gdzieś nieopodal własnego domu. Takie jest przynajmniej początkowe wrażenie, które powoli ulatnia się w miarę tego jak zauważamy, że okoliczne drzewa są „nieco” większe niż w ojczyźnie a motyle są wielkości dłoni. Ale i tak jest bardziej swojsko niż w innych miejscach typowych dla Czarnego Lądu. Takim właśnie swojskim miejscem był dla nas Płaskowyż Zomba.

Najstarsi dziadowie nie wiedzą, czy to płaskowyż wziął nazwę od miasta położonego u jego stóp, czy raczej miasto przejęło nazwę od płaskowyżu. Tak czy inaczej, miasto Zomba ulokowane u podnóża plateau pełniło w Malawi bardzo ważną funkcję. Było pierwszą stolicą kraju aż do roku 1974, kiedy to stolica została przeniesiona do Lilongwe. Nie przeszkadzało to temu, aby parlament Malawi pozostał w Zombie aż do roku 1994. Jak to mówią, no hurry in Africa – bez pośpiechu w Afryce.

Sam płaskowyż jest wyjątkowo malowniczym miejscem z wyjątkowo nieafrykańskim krajobrazem. Doskonałym aby zatrzymać się na kilka dni, pospacerować po lesie i wsłuchać w śpiew ptaków. Na plateau jest wiele dróg i ścieżek, które najprzyjemniej eksploruje się pieszo. Widoki rozciągające się z krawędzi Zomby były w czasach kolonialnych określane jako „najlepsze w całym Imperium Brytyjskim”. Pomaga w tym wysokość na jaką wznosi się płaskowyż – około 1800 m n.p.m. zaś najwyższy szczyt na 2087 m n.p.m. Ten atrybut krajobrazu niestety nie sprzyja pogodzie. Tak znaczne wywyższenie jest punktem, na którym niechybnie będzie kondensować się para wodna. W czasie pory deszczowej mniejszy lub większy opad na płaskowyżu jest praktycznie gwarantowany. Jednak nic straconego. Jeśli zdecydujecie się odwiedzić Zombę w czasie pory deszczowej – co zdecydowanie powinniście zrobić, jeśli będziecie w okolicy – możecie być pewni wody w okolicznych wodospadach, bujnej roślinności i soczystej zieleni wszędzie dookoła. Ponadto piękne, pierzaste chmury udramatyzują wszystkie wasze zdjęcia ;)

Zapraszamy na fotograficzny spacer po płaskowyżu Zomba.

Malawijscy farmerzy uprawiają na zboczach płaskowyżu m.in. ziemniaki. Jeden ze szlaków na plateau jest nawet nazwany ścieżką ziemniaczaną (potato path)

Na szczyt Zomby wiedzie malownicza, asfaltowa droga utrzymana w bardzo dobrym stanie

Do naszego kempingu asfalt nie dochodził ale droga gruntowa była w bardzo dobrej kondycji i prowadziła przez las z m. in. takimi fantastycznymi drzewami

Krajobraz typowy dla płaskowyżu

Dominika zabawiająca się w Paszczaka

Williams Falls nieopodal naszego kempingu

Nieprzejednany las na wysokości bliskiej 2.000 m n.p.m.

Nocowaliśmy w Ku Chawe Trout Farm i mieliśmy cały kemping dla siebie. Miejsce to było kiedyś hodowlą pstrągów ale wszystkie zbiorniki na ryby były wyschnięte. Na nasze pytanie dlaczego nie ma wody w zbiornikach pracownik odpowiedział, że ryb nie opłacało się karmić…

Gąsienica – portret ;)

Po drodze zebraliśmy trochę herbaty, zrolowaliśmy i wysuszyliśmy. Po zalaniu była całkiem smaczna!

No hurry in Africa / Bez pośpiechu w Afryce

Wiele z roślin na płaskowyżu właśnie kwitło

Makrofotografia to domena Dominiki, Jacek nie ma do tego cierpliwości

Kolejny owoc paszczakowej pracy

Afrykańskie gąsienice robią naprawdę duże wrażenie – są albo bardzo włochate, albo bardzo kolorowe, ale najczęściej są włochate i kolorowe

Chyba już kiedyś pisaliśmy, że w Afryce wszystko jest większe – z tymi mrówkami nie było inaczej. Spójrzcie na te szczęki!

Znajdą się również trasy dla fanów offroad’u

Drzewa eukaliptusowe rosnące na krawędzi plateau

Taki widok roztacza się w pogodny dzień z Emperor’s View

Zbiornik retencyjny na zaporze Mulunguzi – Mazury w Afryce :)

Widok na miasto Zomba rozciągający się ze szczytu płaskowyżu przed wschodem słońca

Informacje praktyczne:

Ceny: kemping na Kuchawe Trout Farm – 1000 MKW (5,63 PLN) od osoby za noc

Mapa płaskowyżu Zomba w wysokiej rozdzielczości do pobrania TUTAJ

Zomba Plateau i Kuchawe Trout Farm na google maps – TUTAJ